Under 20 vs Isana - recenzja żeli do mycia twarzy

Hej! Tym razem mam dla Was recenzję, którą planowałam wstawić już dawno temu (w przyszłości możecie spodziewać się więcej takich postów). Mycie twarzy jest obowiązkowym punktem codziennej pielęgnacji i higieny. Nie dotyczy on tylko osób, które na co dzień robią sobie makijaż czy mają problemy z cerą. Żyjemy w czasach, w których jest całe mnóstwo kosmetyków do mycia i pielęgnacji twarzy. Jedynym problemem jest fakt, że nie wszystkie się sprawdzają. Jak jest z moimi?

Under 20 - żel do mycia oczyszczająco-matujący 200 ml, ok. 14zł za sztukę

Zapach 

Delikatny i bardzo przyjemny. Nie trzeba się przejmować, jeśli jednak komuś nie przypadnie do gustu, gdyż zapach jest odczuwalny tylko podczas mycia - jak przy większości tego typu produktów.

Wydajność

Mogłoby się wydawać, że dzięki pompce wydajność będzie lepsza (a przynajmniej twierdzi tak sporo osób). Niestety nie. Jest to łatwy i przyjemny sposób aplikacji, ale nic poza tym. Kiedyś używałam innego żelu z U20, który miał mniejszą pojemność, ale starczał na dłużej. Niestety potem chyba go wycofali i pojawił się ten. Jego wydajność nie zachwyca i jest co najwyżej przeciętna.

Moja opinia

Żel bardzo dobrze oczyszcza twarz i głównie to mnie przy nim trzyma. Po jego użyciu czujemy odświeżenie. Nie wiem, czy zmniejsza przetłuszczanie się cery, gdyż sama nigdy nie miałam z tym problemu. Ogólnie jestem z tego żelu zadowolona, a jego jedynym poważnym minusem jest słaba wydajność.

Isana - żel do mycia twarzy i demakijażu oczu 150 ml, ok. 8 zł za sztukę

Zapach

Tak samo jak wyżej.

Wydajność

W tym przypadku jestem bardzo zadowolona. Zdenkowanie tego żelu jest prawdziwym wyzwaniem, co tylko działa na jego korzyść.

Moja opinia

Żel bardzo dobrze oczyszcza skórę, a przy okazji można go stosować do usuwania makijażu. Na opakowaniu pisze tylko makijażu oka, ale zapewniam Was, że radzi sobie z całym. To takie 2 w 1 i jest to ogromny plus. Żel świetnie sprawdza się w obu funkcjach i używam go prawie codziennie. Jego konsystencja też bardzo mi odpowiada. Produkt nie jest za rzadki, ale też nie za gęsty. Bardzo dobrze się rozprowadza i nie 'skapuje' sam z twarzy.

Podsumowując

Żel z Isany jest moim zdecydowanym faworytem i używam go zawsze, kiedy jestem pomalowana. Z żelu z Under 20 jeszcze nie zrezygnowałam i stosuję go w te dni, w które się nie maluję. Jeżeli Wy też nie robicie sobie makijażu, to polecam Wam właśnie ten produkt. Jeżeli jednak malujecie się, lepiej jest wybrać żel z Isany - wtedy nie będziecie musiały dodatkowo używać, np. płynów do demakijażu.