Recenzja kremów BB - Garnier vs Under20

Nadchodzi lato (a patrząc na temperatury i pogodę może już nadeszło?)  i być może wiele kobiet i dziewczyn będzie chciało na ten czas zamienić ciężkie podkłady na kremy BB. W związku z tym pomyślałam, że nadszedł idealny czas na publikację tego wpisu. Zrecenzuję tu dwa kremy BB, które sama przez długi czas używałam. Jeżeli jesteście ciekawi, co o nich sądzę i czy w ogóle któryś z nich polecę, to zapraszam do przeczytania dalszej części posta.

Krem BB - Garnier

Pojemność - 50ml

Cena - około 22zł

Opakowanie - jak możecie zobaczyć na zdjęciu opakowanie to porażka. Niedługo po otworzeniu kremu zamykanie 'na klik' się zepsuło i musiałam używać do niego taśmy klejącej(!!!). Zwykła tandeta. Pozwólcie, że nie będę pisać więcej na ten temat, bo tylko zaczynam się denerwować.

Moja opinia - Nie tylko opakowanie jest koszmarne, gdyż sam krem również. Zacznijmy od tego, chwilę po nałożeniu bardzo mocno ciemnieje. Na domiar złego produkt jest bardzo rzadki i... tłusty. Ostrzegam, że nieważne jak mało go nie nałożycie, to i tak ubrudzi Wam wszystko, co zetknie się z twarzą (kołnierze, szaliki itp.).  Nigdy nie spotkałam się z takim syfem i zdecydowanie go nie polecam.

Skład:Aqua/Water, Isononyl Isononanoate, Isohexadecane, Glycerin, Alcohol Denat., PEG-20 Methyl, Glucose Sesquistearate, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Methyl Glucose Sesquistearate, Cetyl Palmitate, Nylon-12, Cyclohexasiloxane, Propylene Glycol, Hydrogenated Polyisobutene, Stearyl Alcohol, Argilla/Magnesium Aluminum Silicate, Phenoxyethanol, Parfum/Fragrance, Caprylyl, Glycol, Lithium Magnesium Sodium Silicate, Disodium EDTA, Linalool, Benzyl Salicylate, Limonene, Caffeine, Ascorbyl Glucoside, Benzyl Alcohol, Geraniol, Cellulose Acetate Butyrate, Polyphosphorylcholine Glycol Acrylate, Citral, Ammonium, Polyacryldimethyltauramide/Ammonium Polyacryloyldimethyl Taurate, Polyvinyl Alcohol, Sodium, Chloride, Butylene Glycol, Sodium Hyaluronate, [+/- May Contain CI 77891/Titanium Dioxide, CI 77491, CI 77492, CI 77499/Iron Oxides].

Moja ocena: 1/10

Krem BB - Under Twenty

Pojemność - 75ml

Cena - około 15zł

Opakowanie - Design ze zdjęcia jest już przestarzały, obecnie opakowanie wygląda inaczej (i coraz lepiej), ale dla mnie najważniejsze jest, że się nie psuje. Tuba jest zamykana 'na klik'.

Moja opinia - Dla mnie konsystencja jest idealna. Krem nie jest ani za rzadki, ani za gęsty (chociaż bliżej mu do gęstszego). Krycie oceniam na średnie ku słabemu, czyli jeżeli chcecie wyglądać naturalnie, to produkt powinien być idealny. Krem nie ciemnieje i nie brudzi (tym bardziej po użyciu pudru - transparentny ryżowy z Wibo świetnie się nada). Jedynym, ale za to bardzo dużym minusem są tylko dwa odcienie do wyboru. Dla większości będą one zbyt jasne lub zbyt ciemne. Przyznaję, że jaśniejsza wersja dla mnie również była trochę za ciemna i zdawałam sobie z tego sprawę, ale naprawdę lubiłam ten krem. Dobrze mi się sprawdzał i świetnie nawilżał (nie używałam innych kremów nawilżających), więc przy okazji spełniły się obietnice producenta. Produkt miał całkiem przyzwoity mat i faktycznie wyrównywał koloryt. Jedynie do tego wygładzenia mam drobne zastrzeżenia ;)

Moja ocena - 7,5/10

Podsumowanie - Krem BB z Under20 jest o niebo lepszy od tego z Garniera i wypada lepiej w stosunku cena do pojemności. Mimo to nie jest idealnie, ale jeśli dobrze traficie z kolorem, to powinniście być zadowoleni.

Miałyście któryś z tych produktów?

PS Przepraszam Was za czcionkę, ale to już drugi post z rzędu, gdzie automatycznie przestawia mi się na malutką i nic z tym nie mogę zrobić. Może wiecie jak to naprawić?