Blogerska duma
Wiele z nas regularnie wymienia się komentarzami. To fajny sposób na jeszcze lepsze poznanie siebie nawzajem i nie mam absolutnie nic przeciwko takim działaniom. Niestety już dawno temu zauważyłam, że sporo blogerek z większą liczbą obserwatorów (załóżmy, że od 800 w górę) nie skomentuje wpisu dziewczyny, która ma ich tylko 300 lub mniej. Zaobserwowałam to i u siebie, i u innych. Warto wspomnieć, że po przekroczeniu czterystu, a potem pięciuset obserwacji, takie osoby zaczęły mnie odwiedzać i odpowiadać na komentarze. Oczywiście możecie powiedzieć, że przez ten czas poprawiła się jakość moich wpisów i dlatego więcej osób wchodziło na bloga, ale na moje oko tych przypadków pasujących do mojego wcześniejszego opisu było coś za dużo ;)
A po co o tym napisałam? Bo nie lubię takiej głupiej dumy i szufladkowania twórców internetowych na lepszych i gorszych tylko ze względu na cyferki.
W tym punkcie chodzi mi głównie o instagramowych influencerów, którzy również prowadzą blogi. W ostatnim roku kilka razy słyszałam o tym, że ktoś przez komentarz typu "mogłabyś poprawić jasność na tym zdjęciu. Wyszłoby jeszcze lepiej" został zablokowany. Gdy czasami dowiadywałam się, o jaką blogerkę chodzi, to sama nie mogłam uwierzyć, że mogła zrobić coś tak głupiego i dziecinnego. Przecież wydawała się być mądra, miła i bardzo pozytywna. Nie wiedziałam, co mam o tym myśleć. Niestety ostatnio przekonałam się, że takie sytuacje mają miejsce. W czerwcu zaczęłam obserwować na instagramie dość znaną dziewczynę (ma ponad 70 czy 80 tys. obserwacji). Przez ten czas regularnie oglądałam jej relacje i serduszkowałam zdjęcia, które mi się podobały. Kilka tygodni temu weszłam na jej instastory. Zamieściła na nim kilka ankiet (musicie wiedzieć, że nie są one anonimowe), a ja stwierdziłam, że wezmę w nich udział. W końcu czemu nie? Wśród moich odpowiedzi pojawiła się jedna, która przez pewne grono osób mogłaby zostać zaklasyfikowana do tych negatywnych. Oczywiście nie był to hejt, ale moja prywatna opinia, która ze względu na zainteresowania właścicielki instagrama została przez nią odebrana jako 'zła'. Nie minęło 10 minut, a już byłam zablokowana. (Wiem, że w późniejszym czasie potrafiła robić screeny osób zaznaczających te bardziej negatywne odpowiedzi i publikowała je na story z dość złośliwymi komentarzami). Brak słów.
Instagram i blog prowadzony z pasji (
Wiem, że już pełno razy słyszeliście o blogach prowadzonych dla zysków i współprac, ale czy słyszeliście o tym?
Są dziewczyny, które na początku faktycznie prowadziły swoje strony z pasji. Było to widać i szybko zdobyły duże grono odbiorców. Do tego prowadziły instagramy (+inne social media), które też stały się popularne. Potem zaczęły pojawiać się propozycje współprac, które coraz częściej były akceptowane. Teraz jest wiele osób, które bazują tylko na tym. Oczywiście znam wiele świetnych stronek z recenzjami takich rzeczy, ale widać w nich pasję, a w postach pojawiają się też inne informacje o autorach. Trzeba umieć rozróżnić to od chamskiej reklamy. Wejdziesz na bloga, a tam stylizacja złożona w całości z darmowych rzeczy. Wejdziesz na snapa czy instagrama - same haule, otwieranie mnóstwa paczek i zdjęcia reklamujące różne produkty (czasami kilka naraz). Rozumiem, że są osoby zajmujące się tylko reklamą, ale te, o których piszę:
- Regularnie robią wyprzedaż otrzymanych rzeczy, przy czym zapewniają, że wszystkie była założone raz lub wcale
- Deklarują, że bloga i instagrama prowadzą z pasji, a nie z chęci czerpania korzyści materialnych
- Oznaczenia produktów na zdjęciach tłumaczą tym, że potem mają o nie mnóstwo pytań i wolą od razu wszystko oznaczyć (oczywiście są to rzeczy kupione przez nich, a nie otrzymane ze współpracy), aby nie tracić czasu na odpisywanie wszystkim. Co z tego, że pod większością postów wstawione są kody rabatowe, np. na kod kowalski20 otrzymasz 20% zniżki na rzeczy z oznaczonego sklepu.
Ludzie, błagam Was, to jest żałosne. Z resztą każdy widzi co jest zamieszczone na czyichś social mediach i sam może pewne rzeczy wywnioskować.
Spotkaliście się kiedyś z takimi zachowaniami?
Które Was najbardziej denerwuje?
Ja się aż czasami dziwiłam, że osoby, które miały bloga z setkami lub tysiącem + obserwacji i tysiącami fanów na insta, fb wchodzą i komentują mojego bloga. Ja uważam wszystkim blogerów za równych sobie.
OdpowiedzUsuńMój blog
Mój kanał na Youtube
Dla mnie też wszyscy są równi, ale niestety są ludzie, którzy uważają inaczej :/
UsuńMiłego dnia!
Mnie też wkurzają takie chamskie reklamy, wiadomo że współprace są od dawna i będą, jednak niektórym blogerom, którzy, tak jak napisałaś, prowadzą bloga z pasji należy się powiedzmy "nagroda" (?).
OdpowiedzUsuńChodzi mi o to, że nie mam nic przeciwko współpracom, ale te reklamowanie na każdym kroku tego irytuje.
Pozdrawiam :*
https://ragazza99.blogspot.com/
Ja również nie mam nic przeciwko współpracom, o ile ktoś z nimi nie przesadza.
UsuńMiłego wieczoru <3
A tam niech każdy robi co chce ;p ... ja chyba mam za mało czasu żeby patrzyć na kogoś :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie punkt 3 mnie najbardziej denerwuje☺
OdpowiedzUsuńA co do jedynki-no są ludzie wrażliwi na krytykę,jednak trzeba umieć odróżnić krytykę od hejty,nikt nie jest idealny☺😉
Pozdrawiam
Lili
Z pierwszym puntem muszę się zgodzić. Często też jest tak, że wchodzimy na bloga mającego np. ponad 1000 obserwatorów, a tam w każdym wpisie w porywach do 50 komentarzy.
OdpowiedzUsuńLudzie zawsze mieli i będą mieć jakieś swoje dziwne nawyki, no nie ma co ukrywać.
OdpowiedzUsuń1. Rzeczywiście wiele jest takich blogerów albo przychodzą do kogoś tylko po to, żeby dać spamowską reklamę swojego bloga, a sami oczekują nie wiadomo jakiego komentarza.
2. Oj z tym to mi się aż Deynn przypomina i jej banowanie wszystkich na Instagramie jak ktoś tylko nawet GRZECZNIE zwróci uwagę. Żałosne zachowanie.
3. Zgadzam się. Raz byłam na blogu, gdzie dziewczyna miała z lekko ponad 100 obserwujących, a wszystko to były - wishlisty i rzeczy ze sklepów. Ani jednego posta od siebie. Aż się dziwię kto to czytał...
PS Strasznie nie miła ta sytuacja z Instagramem tej dziewczyny. Brak słów, dokładnie. Najpierw chce szczerych odpowiedzi, a potem ma problem XD
UsuńOj tak, to jest denerwujące. Każdy ma opinie swoją i udostępniając coś w sieci musimy liczyć się ze złym zdaniem :)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Spotkałam się z wszystkimi zachowaniami poza tym pierwszym. Niestety jest wiele typów ludzi i nic na to nie poradzimy. Mam tylko nadzieję, że będzie takich popularnych osób coraz mniej, a więcej takich normalnych które nie mają problemów z krytyką i chcą prowadzić ich działalności społeczne z pasji a nie dla pieniędzy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam! www.zuzu-zuzannaxx.blogspot.com
Wszystko można zrozumieć :) Jednak lekko irytuje mnie moment, kiedy przychodzi np "Czarny Piątek" i tworzy się spam na mojej liscie czytelniczej. Najczęściej dotyczy to firmy Zaful. ; ///
OdpowiedzUsuńMój blog jest mało popularny. Mam zaledwie 60 obs i faktycznie to o czym piszesz się sprawdza. Nie mam komentarzy od jakichś większych szych.
W pełni popieram tego posta, podpisuję się pod nim!
Pozdrawiam :*
najlepszy-blog-monki.blogspot.com
Ja to bardzo lubię odwiedzać początkujące blogi ;) I myślę, że to się nie zmieni, nawet jeśli będę miała 500 i więcej obserwatorów ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie popierałam hejtu i postanowiłam takie komentarze zawsze usuwać (na szczęście mnie jeszcze nie spotkały). Ale usuwanie po prostu negatywnych komentarzy, żeby zachować swoje "perfekcyjne i nienaganne blogerskie ja" jest po prostu nieprofesjonalne.
OdpowiedzUsuńMój blog
Jeżeli są influencerzy którzy dodają treści zawsze z jakąś reklamą to ja nie mam nic do tego.Jakby nie patrzeć bycie influencerem to też praca więc chyba wiadome, że im będzie miał więcej propozycji reklamowych tym lepiej dla niego, a to, że się tłumaczy że to nie jest reklama to jakoś mi to nie przeszkadza.
OdpowiedzUsuńJa mam wiele negatywnych odczuć co do blogerek, niektóre mają takie parcie na szkło że kupują setki obs na Insta by ich ludzie lubili no masakra:(
OdpowiedzUsuńbuziaki:*
WWW.KARYN.PL
Tak to prawda, w blogosferze nie powinno być podziału na lepszych i gorszych blogerów.
OdpowiedzUsuńZ tym pseudo hejtem powstało niezłe zajście, kurde chyba ktoś nie wyczuł konstruktywnej opinii...
Pozdrawiam!
lublins.blogspot.com
Oj, zgadzam się z Tobą.
OdpowiedzUsuńMasz rację z tym co mówisz. Niestety niektórym trochę sodówka uderzyła do głowy. Co do zarabiania na blogu to nie mam nic do tego. Każdy pracuje jak umie, ważne tylko żeby nie zgubić po drodze siebie. A zarabianie na swojej pasji jest po prostu piękne. Kto by tak nie chcial?
OdpowiedzUsuńSpotkałam się z pierwszym zachowaniem! Rzeczywiście osoby, które mają bardzo dużo obserwatorów "ignorują" blogi z mniejszą liczbą obserwatorów, pytanie tylko czemu?? Bo ktoś dopiero zaczyna? Albo z innego powodu???
OdpowiedzUsuńZapraszam CAKEMONIKA :)
a mnie szczerze mówiąc niewiele to obchodzi :) każdy bloguje jak chce i jak potrafi :)
OdpowiedzUsuńTeż mnie denerwuje, gdy ktoś łapie się każdej możliwej współpracy i to w dodatku na raz. Ale co poradzić, zawsze znajdzie się ktoś taki...
OdpowiedzUsuńhttp://justdaaria.blogspot.com/
Zauważyłam podobne zachowania☺
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie patrzę na to kto ile ma obserwowanych, polubień, komentarzy pod postem itd. Co do ostatniego punktu zgadzam się i nie zgadzam. Widać, że niektórzy blogerzy "żyją" z bloga i nie muszą pracować zarobkowo w inny sposób, ale to nie znaczy, że poświęcają na bloga 5 minut, bo znam osoby, które przez kilka godzin robią zdjęcia i kolejne kilka piszą treść do posta, więc uważam, że poświęcając tyle czasu należy im się za to wynagrodzenie. Ale zakładać bloga tylko po to, aby zarabiać od razu nie widzę sensu, a niestety sporo osób też tak robi, przy czym ich wpisy to 2 zdania i 5 zdjęć zrobionych na szybko. Jeśli jakość jest dobra to powinna być doceniana materialnie.
OdpowiedzUsuńZauważam jeszcze taką rzecz, że niektóre blogerki wymagają od czytelników, że oni muszą ją zaobserwować, wtedy ona wejdzie na ich bloga. Nie znoszę tego, nie patrzę na ilość moich obserwujących, właściwie mnie to nie obchodzi.
OdpowiedzUsuńUważam, że osoby, które usuwają krytykę są biedne. Bo nie da się żyć i być wiecznie chwalonym. Fakt, czasem krytyka może przywołać łzy, możemy się z tym nie zgadzać, lecz powinniśmy uszanować zdanie drugiej osoby. Cieszy mnie jeszcze jedna rzeczy - osoby krytykujące są szczere, bo umieją w ładny sposób przekazać swoje zdanie.
Pozdrawiam bardzo serdecznie, życzę miłego dnia! :) Zapraszam do mnie - blogomoichzainteresowaniach.blogspot.com
Emma <3
Jak to się stało, że nie obserwowałam twojego bloga? Byłam pewna, że to robię. Coś mi chyba blogger szwankuje, znowu, i wyrzuca mnie z różnych witryn :/ mniejsza. Zgadzam się z punktem pierwszym całościowo, sama to zauważyłam na swoim przykładzie. Wiem, że to denerwujące dlatego ja odpowiadam na każdy komentarz. Zwłaszcza, gdy ktoś dopiero zaczyna przygodę z blogiem. To na pewno motywuje. Z drugim przypadkiem jeszcze się nie spotkałam, jeszcze. A jeżeli chodzi o punkt numer trzy, to znam jeden taki blog który dosłownie jest maszynką do współprac. Każdy post u niej to albo pokazywanie ciuchów albo lista życzeń. Nie będę pisać adresu być może wiesz o kim mówię :D
OdpowiedzUsuńŚwietny post, bardzo szczery, uwielbiam takie bo mogę wyrazić w nich swoją opinię na dany temat a akurat w tym temacie moja opinia pokrywa się z twoją :)
pozdrawiam cieplutko myszko :*
nyc post....
OdpowiedzUsuńGive a style statement to your time with the help of designer watches
Kiedyś się dziwiłam, że duże profile min. popularne blogerki w polsce odwiedzają mojego bloga czy nawet komentują to było coś dla mnie nowego. Ale teraz już tego nie ma połowa z nich zrezygnowała z blogów i założyły kanały na youTubie.. Posty dla współpracy mi nie przeszkadzają jeśli każdy post nie jest o tym to spoko :d
OdpowiedzUsuńCIEKAWY POST i mega zdjęcia :D
Pozdrawiam, Weronika
My blog ♥
Na szczęście nie spotkałam się z 1 i 2 zachowaniem, z 3 częściowo. To smutne praktyki, ale każdy ma własny rozum.
OdpowiedzUsuńSo beautiful!
OdpowiedzUsuńHappy new year!!!
Kisses, Paola.
Expressyourself
Jest w tym sporo prawdy. Odnośnie punktu drugiego, to dość trudny temat, ale w tak skrajnych przypadkach ciężko mieć jakiekolwiek wątpliwości.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w nowym roku! :)
Eres realmente muy linda, que pases un bello 2018 :), muchos saludos <3
OdpowiedzUsuńTe invito a visitar El Blog de Boris Estebitan.
Ja zawsze wchodząc na czyjegos bloga, nie patrzę na wygląd, ilosć czytelników, a na tresć, to, co autor ma do przekazania, bo to najważniejsze ;)
OdpowiedzUsuńSzczęsliwego Nowego Roku 2018! :)
https://myslacinaczej29741.blogspot.com/
Na szczęście nie robię żadnej z tych rzeczy i nie zamierzam bo jest to naprawdę okropne. A jeśli chodzi o blokowanie za takie rzeczy to jest to naprawdę beznadziejne. Świetnie piszesz!
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/
tylko kwestia tego co dla kogoś jest przesadą jest pojęciem względnym :)
OdpowiedzUsuńmy też mamy wybór, możemy takich kont nie oglądać :P
Jest też taki sposób promocji swojego konta jak wrzucanie na stories profilów innych boogstagramów w ramach polecenia i tutaj też jest na insta osoba, która poleca tylko profile z określoną ilością followersów :P ja raczej nie biorę w tym udziału, ale czasami ludziom uderza woda sodowa do głów :p
pozdrawiam
zaczytanamona.blogspot.com
Tylko skąd wiedzieć, czego możemy się spodziewać po właścicielu danego instagrama? Gdybym wiedziała, że ktoś 'czyści' swoją opinię za pomocą blokowania osób, które wstawiły negatywny (lecz konstruktywny) komentarz, to nie obserwowałabym go. Takie zachowanie jest denerwujące :/
UsuńMiłego dnia!
Bardzo mądry post ;) Szczęśliwego Nowego Roku Kochana!
OdpowiedzUsuńTak, to jest temat, o którym nie mówi się głosno i dobrze, że takie rzeczy poruszasz tutaj :) Ja zaobserwowałam te kody rabatowe itd.. i sama pisałam o tym co sadze o współpracach i blogach TYLKO dla zarabiania.. sama nie wchodzę na takie rzeczy, bo uwielbiam blog który przekazuje coś od siebie, uczy, motywuje i wiele innych dobrych rzeczy. Jeżeli chodzi o komentarze - uwielbiam odwiedzać osoby, które też odwiedzają mnie. Ale nie lubie osób która przyjdzie odwdzięczy się komentarzem składającym się z dwóch wyrazów i emotikony.. Uwielbiam również wchodzić na nowe blogi, czytać, śledzić :)
OdpowiedzUsuńfajny post a blog coraz sliczniejszy
OdpowiedzUsuńpamietasz mnie jeszcze ?
u mnie wielki powrot wiec zapraszam goraco :))))))))))))))
https://patsonblog.blogspot.com/
Jasne, że pamiętam :D Świetnie, że wracasz na bloga! :)
UsuńZ wszystkim się spotkałam, a ostatniej rzeczy to już totalnie nie rozumiem. Po co w ogóle marnować czas na coś, czego nawet się nie lubi?! MÓJ BLOG♥
OdpowiedzUsuńNie chciałoby mi się sprawdzać, czy odwiedzany blog ma wystarczająco dużo obserwacji, żebym w ogóle mogła go czytać. Głównie patrzę na wygląd (czy nic w oczy nie kole) i tematykę postów. Jak wstęp mi odpowiada, to czytam dalej. Co do Instagrama - trudno mi tutaj cokolwiek powiedzieć, bo mój jest dla mnie formą mini fotobloga, który jest dostępny dla wybranej grupki osób i to w sumie tyle jeśli chodzi o moją działalność tam ;D
OdpowiedzUsuńDużo prawdy w tym co piszesz, odnoszę podobne wrażenia ;)
OdpowiedzUsuńOj ja się z Tb zgadzam w 100%
OdpowiedzUsuńWpadaj do mnie kochana 🥂 obserwuje!
Też uważam, że każdy powinien traktować siebie na równi. Nie rozumiem też blokowania za ponoć "negatywne" komentarze, w których ktoś wyraża po prostu swoje opinie i to nie jest nawet złośliwe tylko raczej pomocne...
OdpowiedzUsuńCiekawie piszesz :D Oczywiście obserwuję. :)
http://blackbalba.blogspot.com/